Organizator:

Cyfrowe grobowce

Podziel się

Metaverse nie bierze jeńców, pochłaniając wszystkie branże bez wyjątku. Dziać się to będzie stopniowo, zaczynając od rynków oczywistych, jak np. gaming, fashion czy sztuka (głównie cyfrowa). Również branża funeralna znajdzie swoje zastosowanie w możliwościach metaverse czy NFT. 

TEKST: BARTEK BILICKI

Wybiegając w przyszłość, nietrudno jest wyobrazić sobie tworzenie cyfrowych grobowców, które stają się wirtualnym miejscem zadumy, prezentując w sposób atrakcyjny audiowizualnie urywki wspomnień. Tego typu miejsca można generować na podstawie informacji z profilów społecznościowych osób zmarłych. Sama procedura mogłaby być w pełni kontrolowana przez bliskich lub wręcz wydarzać się automatycznie bez udziału nikogo, na podstawie aktu zgonu. Skoro pogrzeby wielkich osób transmitowane były przez największe telewizje, ściągając przed odbiorniki miliony osób, dlaczego nie pójść krok dalej?

Metaverse staje się coraz bardziej immersyjny, z czasem liczyć będziemy mogli nie tylko na doświadczanie dźwięku przestrzennego, ale np. dotyku przez kombinezony haptyczne czy nawet odpowiednio generowany zapach, który przecież jest doskonałym nośnikiem wspomnień. W połączeniu z możliwościami sztucznej inteligencji to już tylko o krok od pośmiertnych, wirtualnych awatarów, które odpowiadać mogą na przewidziane wcześniej pytania. Co więcej, taki wirtualny awatar może przecież wybrać, z kim chce rozmawiać lub które informacje przekazać tylko wybranej osobie. Może się okazać, że metaverse stanie się cyfrowym substytutem nieśmiertelności, a jego programowanie stanie się niebawem codzienną rutyną korzystania ze smartfona. Czy niebawem zamiast Siri usłyszymy głos zza światów?